Megaman Zero Game

Mighty

- Dobra spokuj... Jestem opanowany... Diana odzyska pamięć?

Dada

- ja? Ciel... A teraz połóz sie tutaj dobrze? - pokazuje na łózko

Mighty

- Miała szczęście że ją uratowałem takto by umarła przy TS

X

-Dobrze...

I Diana położyła sie na tym łóżku.

Dada

Ciel podchodzi do komputera wpisuje cos i skanuje Diane... WYNIK:
Wirus w chipie. Rodzaj... wirus: Zapominajka... Leczenie w toku... BŁĄD Potrzeba: Program Anty-wirusowy z aktualizacją 25 lipca 2015 roku ...
- No mogłam sie tego spodziewac... Teraz musimy kogos wysłac do podziemnego laboratorium... tylko kogo?

Mighty

- Moge iść ja ale potrzebuje kilku żołnierzy i jakąś dobrą broń.

Dada

- Słyszałem ze cos sie stało dianie? Czy to prawda? - Spytał zniecierpliwiony dada i czekał na odpowiedz...

Mighty

- Tak był przy niej azXcpl chciał jej zrobić krzywde ja przybiegłem i ją uratowałem umierała powoli wskoczyłem do TS z nią i jest teraz dobrze Dada.. mam pytanie załatwił byś mi jakąś dobrą broń? masz niezłe znajomości

X

-O, kim jesteś?

Mighty

- To jest Dada też się tobą opiekował tak samo jak ja.

Dada

- Ja nie mam znajomosci poprostu chodze po miescie i zbieram pozostałowsci potworów. Ja to Dada...

Mighty

-Dada a dałbyś mi coś? troche kasy. Albo coś z twego ekwipunku nie mam nic dobrego będe wdzięczny.

Dada

- No wiesz... ja bede uzywał tarczy i mecza... to moge ci dac karabinek... albo pare magazynków

Mighty

Karabinek nie bo mam już... A bazooka? bo widziałem jak z Golem walczyłeś to jej użyłeś oddał bym ci.

X

<A jesli oni chcą mi coś zrobić? Ale skąd ta myśl, przecież oni miło wyglądają, dlaczego mieliby kłamać?>

Diana usiadła na łóżku...