Megaman Zero Game

Phanti

-A ja mam wrecz przeciwny charakter mimo, ze jestem stworzony do walki i musze walczyc. No, ale to nie znaczy ze nie mam radochy jak odetne swojemu bratu conieco. Moze mi sie dostanie jak ci to powiem...ale miedzy mna a Vesnarem jest jakas dziwna wiez...

X

-Między moją siostrą tez zawsze była... mimo tego że w pewnych momentach mojego życia najchętniej bym jej urwała łeb i wrzuciła do rowu... ułaaaaa... wypadało by sie ruszyć... jedziesz do Outlands?

Phanti

-Nie. Zostane z toba - powiedzial Hiver - Chyba ze ty jedziesz, chociaz tego nie zalecam. - Zastanowil sie chwile - A jesli chodzi o wiez miedzy mna a Vesnarem..to jest ona dziwna. Chociaz nie lubie walczyc, walka z nim sprawia mi przyjemnosc. Czuje radosc kiedy zadaje mu jakies obrazenia, ale takze jestem szczesliwy kiedy on zrani mnie. Nie wiem dlaczego tak jest, i szczerze powiedziawszy zle sie z tym wszystkim czuje...

X

-Właśnie miałam iść do Ciel i odwołać moje uczestnictwo w tym wyjeździe... pójdziesz ze mną?

Phanti

-Mozemy isc. Wolisz sie przejsc czy skorzystac z uslug transportowych Hivera?

X

-Mogę skorzystać z usług transportowych. Ile płacę za bilet?-Zachichotała

Phanti

-Dluugi pocalunek. Czy jest pani zainteresowana?

X

Diana nie odpowiedziała. Po prostu pocałowała Hivera dłuuuuugo i namiętnie.

-Niech to będzie odpowiedź.

Phanti

Oczy Hiver przez chwile zablysly.
-Musimy chwile poczekac. Dada zaraz bedzie prawdopodobnie przechodzil transformacje u Ciel. - namyslil sie chwile - Jednak to powoduje ze pani zaplata za bilet jest nieaktualna. Musi pani zaplacic jeszcze raz.

X

-Myślałam że wtedy nadpłaciłam... ale dobrze, za taką jakość warto zapłacić tyle

Powtórzyła "wpłatę", tym razem z języczkiem.

Phanti

-No...to juz bylo swietne - Hiver usmiechnal sie - Ale tak czy inaczej musimy poczekac. Dada Frich moze sie czuc niezrecznie, kiedy ktos mu przeszkodzi.

X

-Może i tak... no to czekam...

Usiadła na łóżku

Phanti

-Czekamy - poprawil ja Hiver i usiadl kolo niej.

X

-Masz racje. Czekamy...-Zgodziła sie w Hiverem tuląc sie do jego boku.

Phanti

Hiver przytulil ja i teraz byla jego pora na pocalowanie Diany.
- Wiesz, jesli chcesz jechac do Outlands to ci nie bronie. Tam tez bede mogl cie bronic. Dobre warunki tez bym ci dostarczyl..