Megaman Zero Game

jediyan

Tzw. "pozycja pijanego kota".

X

-Dobra, jak zaraz tego nie odkręcisz to oskalpowanie będzie jedną z przyjemniejszych rzeczy jakich doświadczysz!

=Dobra, dobra, chwilke...

Przystawiła ręke do jej czoła i po chwili miała ręce pełne żółtego proszku. Schowała go do kieszeni. Aczkolwiek zostawiła troszkę zużytego, wiec powinna doświadczac typowe objawy głodu odstawiania :p

=Masz, a teraz już ide...

Powiedziała. A Diana połozyła Alouette na lóżku, i sama tez sie połozyła.

X

Diana wstała. Była w dosyć dobrej formie, długo spała. Odpręzyła sie i wogule... chociaż dawno nie była w pracy! Kiedy to sobie uświadomiła przebrała sie, wieła narzędzia i pobiegła do urzędu

X

Diana wchodzi do pokoju i patrzy czy ktoś tutaj jest.

X

Cóż... pare godzin nie było, Alouette nie było... w międzyczasie Diana troche poleżała, porozmyślaa, uspokoiła sie, i przebrała w czerwoną mini oraz czerwoną bluzeczke bez rękawków na ramiączkach. z czarnymi wykończeniami. Poza tym nasmarowała sie kremem nawilżającym, przycięła paznokcie, oraz wykonała 1658 innych operacji mających na celu upiększyć dziewczynę, z depilacją nóg oraz innych cześci ciała włącznie. Uzyskała całkiem dobry efekt. Zadowolona poszła do baru.

Ramroyd

Steve wchodzi do kwatery niosąc Dianę. Położył ją na łóżku.

-Śpij dobrze.

X

-Dobrze...

Powiedziała i zasnęła.

X

Diana sie obudziła. Było jej niedobrze, ido tego głowa ją bolała, co skwitowała krótkim przekleństwem którego z litości pominę. Poszła do toalety i wypiła 6 szklanek wody z kranu. Troszkę p chwili sie poczuła lepiej, i poszła pod prysznic, pomalowała paznokcie, i zrobiła tym razem tylko 246 zabiegów pielęgnacyjnych, bo na wiecej nie miała ochoty. Po tym wszystkim ubrała sie w świeży taki sam strój jak wczoraj i wyszła z pokoju.

X

Diana leżała na łóżku. Spała, ale została obudzona przez energie umysłową jakiejś osoby, Podniosła głowę i zobaczyła... Sarę

-Co ty tu...-nie dokończyła, ponieważ Sara ją uśpiła. Zaczęła przejmować żal i gorycz po stracie bliskiej osoby... którą sama kiedyś jej przekazała. Wzięła też te których sama sie nabawiła. Przy okazji naprawiła jej preferencje seksualne, i wyciągnęła gdzieś w eter narastające uzależnienie. Po tej operacji przeniosła sie do lab'a. A Diana sobie śpi... spokojnym snem.

X

Diana weszła do pokoju i sprawdza czy jest Alouette.

Phanti

Aluette siedzi na lozku i bawi sie jakas zabawka
-Diana! Czesc! Wspaniale dzisiaj wygladasz!

X

-A dzięki... i wspaniale sie czuje... i chyba moje preferencje wróciły do normy... jak to dobrze...

Powiedziała uśmiechnięta.

Phanti

-Yaaaah....jestem jakas dziwnie zmeczona...Chyba pojde spac! Poplotkujemy jutro, dobrze??

X

-Dobrze...

I poszła sobie

X

Hiver i Diana doszli do pokoju. Wyglad przedstawial sie dosyć dziecinnie, ale ma to uzasadnienie penwie w tym, że na dolnym łóżku śpi Alouette, wspolokatorka Diany.

-No, to do zobaczenia...