Megaman Zero Game

Phanti

Genshiro wstal z lozka i pojawila sie na nim jego zbroja.
- Pomoge ci stac sie kompletna, jesli zrobisz dla mnie jedna rzecz - Odrzekl.

X

-Jaką?-Spojrzała sie na niego z pytającym wzrokiem

Phanti

- W swiatyni Dysis, jest pomieszczenie, ktorego uzywano do czci pewnego prawa, skladajacego sie z trzech slow. Pojdziesz tam i wezmiesz ten klucz, a potem dasz komus, kto mnie zabije. To tyle.

X

-Rozumiem... teraz zrozumiałam...-Powiedziała

Phanti

- Chcesz przejsc transformacje teraz, czy najpierw chcesz cos zrobic? - Zapytal Genshiro

X

-Lepiej najpierw pójdę po ten klucz. Jeszcze sie okaże że i tego nie bede umiała zrobić...-Mruknęła

Phanti

- Niewazne - Odpowiedzial Genshiro - Po klucz pojdzie kto inny - Wycelowal w Anne reka i strzelil w nia czerwonym promieniem energii. Po 10 minutach bylo po wszystkim. Anna czula sie...kompletna.

X

-Dziwne uczucie... ale ja chce wykonać to zadanie. Coś za coś panie...-Odpowiedziała mu

Phanti

- A wiec idz. - Odpowiedzial Genshiro - Twoja moc poprowadzi cie do celu.

X

Anna przyzwała swoją zbroję i zamieniła sie w chmarę nietoperzy która poleciała hen hen daleko

Phanti

Genshiro zasmial sie cicho i wrocil na swoj tron.

X

Anna pojawiła sie w sali tronowej.

-Proszę panie, to chyba ten przedmiot

Phanti

Genshiro wzial do reki klucz.
- Tak... Dziekuje ci Anno - zaczal ja obserwowac - Jakie masz teraz zamiary?

X

-Cóż... właściwie to żadne. To już od Pana zależy-Odpowiedziała na pytanie

Phanti

Genshiro pomachal niecierpliwie reka.
- Jestes wolna - Odpowiedzial krotko.