Megaman Zero Game

Ramroyd

W tym miejscu jest kompletna baza danych, którą Arkadia pozyskała w ciągu minionych 50 lat. Pieczę nad tym sprawuje Strażnik Reeqo. Pilnuje i operuje informacjami, które są na bieżąco aktualizowane. On także przydziela ludziom zadania czysto zwiadowcze.

Trey

014 wszedł sobie do sali Wiatru, o ile oczywiście mu pozwolono. Skoro dowiedział się co i jak, należy zająć się czymś ciekawym.

Phanti

Pierwsze co rzuciło Ci się w oczy to Reeqo. Strażnik tej Sali. Skojarzył Ci się natychmiast z Harpuią.

Majstrował właśnie przy jakimś karabinie...

Trey

Jak gdyby nigdy nic, podszedł szybkim krokiem do zielonego, popatrzył z bliska na urządzenie i wyszczerzył ząbki.
-Harpuia! Dawnośmy się nie widzieli, prawda? Aa... No tak sorka, jesteś...Er... Re... Rekło?

Phanti

- Reeqo. - Odpowiedział spokojnie - Słyszałem o Tobie. Odpad starych czasów z odświeżoną datą ważności. - Odłożył karabin na półkę, po czym zaczął starannie polerować pistolet - Podejrzewam, że przyszedłeś w jakimś interesie, prawda?

Trey

Wyprostował się na baczność, przypominając sobie stare obyczaje. Co jak co, ale skoro jest to następca zielonego strażnika, należy mu się respekt. A przynajmniej pewna doza respektu. Co prawda nie spodobał mu się tytuł per "odpad", ale z drugiej strony zadziwił go tym, że już słyszał o nowym nabytku.
-Trafne podejrzenie. Skoro już przybyłem do Arkadii, należało by zadbać o swoją reputacje jak i o odbudowę tego.. świata. Dlatego też chciał bym się podjąć jakiegoś zadania, co by odświeżyć swe umiejętności.

Phanti

- Odświeżyć...? - Zapytał nie spuszczając wzroku ze swojej broni - A na czym one polegały przed wsadzeniem Cię do lodówki?

Trey

-Niewiele mogę powiedzieć, bo niewiele pamiętam. Jednakże potrafię jako tako władać nożami, co zawęża kręg przydzielanych mi misji. Na pewno nie zajmuje się zwykłą sieczką.

Phanti

- A skradanie...? - Zapytał spokojnie i wreszcie na Ciebie spojrzał.

Trey

-Mógłbym spróbować - odpowiedział krótko

Phanti

- Ale nie, zmieniłem zdanie. Potrzebuję kogoś do ataku frontalnego. Broń nie ma znaczenia. Piszesz się na to?

Trey

-To zawsze jakieś zajęcie. Z przyjemnością.

Phanti

Reeqo spojrzał Ci głęboko w oczy.

- Musimy wyeliminować 3 zwiadowców Armii Stalowych Kruków w Górach Hydin. Zwiedzają nasze góry w poszukiwaniu zaginionych technologii. Niestety, nie możemy podać Ci dokładnych koordynatów. Nie wiemy także czy działają w grupie czy oddzielnie. Masz ich znaleźć i zniszczyć. Pytania?

Trey

-W sumie to tak. Mam ich na pewno wyeliminować, czy też przynieść jakiegoś na... hem... Przesłuchanie?

Phanti

- Chwila.... - Przerwał Ci Reeqo - Dostałem nowe rozkazy. Nie atakuj ich. Masz jedynie przynieść mi dane odnośnie lokalizacji. Resztą zajmie się inny człowiek. Więc Twoje zadanie jest łatwiejsze. Masz ich znaleźć.