Megaman Zero Game

Naras

Ippan

No cóż... Są informacje o pogodzie, oferty pracy, jakieś aktualne nowinki i nic więcej. Dość skromnie... Hmm... Dostrzegasz artykuł: "Lodowe wieże w mieście".

Mighty

Włącza artykuł i czeka na załadowanie.

Naras

Ippan

"W mieście cztery budynki w dość znośnym stanie zmieniły się z dnia na dzień w wielkie lodowe bryły. Ustalono, że winne za to zjawisko ponoszą znane wszystkim jaszczurze repliody Huntery. Nie wiadomo w jakim celu stworzyły te wieże, ale temperatura w nich jest tak niska, że jedynie specjalnie przygotowani żołnierze mogą tam wejść. Istnieją plotki, że cztery wieże zostaną połączone lodowym murem tworząc ogromną fortecę, jednak do tej pory nie zauważono by Huntery miały zamiar to zrobić.
W celu zbadania lodowych wież do jednej wysłano specjalną grupę, z której wróciło tylko dwóch żołnierzy. Zgodnie twierdzą, że niemożliwe jest zbadanie budowli bo Huntery strzegą jej jak oka w głowie.
Ponoć całą sprawą ma się osobiście zając jeden z Strażników, a to jest stu procentową gwarancją, że te wieże lada dzień zostaną zrównane z ziemią"

Artykuł o dziwo był jeszcze trochę dłuższy, ale reszta to były już śmieci niegodne uwagi.

Mighty

- Kojarze coś takiego..
machnął na to ręką, wyłączył laptopa i udał się do Sali Ognia

Yasahiro

Shinku Ankoku

Po dobiegnięciu na punkt widokowy...Nie może przestać myśleć o tym Bio-Reploidzie, czyli czymś niesamowitym. Odczuwał jednocześnie strach ale też zafascynowanie tym, że coś takiego może istnieć.

<W każdej chwili może mnie dopaść, wątpię, żeby Zil go sam pokonał, to z ręką to mógł być atak z zaskoczenia...Ale pewnie i tak osłabi tego Bio. Nie mogę tylko spuszczać Gardy...>

Będąc przy jednej z ławek dalej ma ręce na wachlarzu, gotowy na wszystko. Czeka...

Phanti

To stało się nagle. Poczułeś metalową rękę na swojej Twarzy. Ręka wbiła Cię w podłogę... I nagle... Poczułeś że jesteś w powietrzu... Wysoko.... Ogarnąłeś się, że reploid dalej trzyma Cię za twarz i... leci. Gdzie? Nie wiesz....

- Odpłacę Ci się... - Zaśmiał się głośno.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Zaczął jakoś walczyć, twarz będzie go bolała...Pewnie będzie uszkodzona na resztę życia ale musi coś zrobić, nie podda się. Złapał jedną ręką za rękę Bio-Reploida, tą którą go trzyma a drugą uderzył wachlarzem w złącza pomiędzy ręką a ciałem

-A CO mogłem zrobić...powiedz chociaż jak się nazywasz!-

Phanti

Twój wachlarz jest zbyt słaby. A mięśnie na łączeniach są jak tytan...

- Jesteś idealnym materiałem na moją ofiarę...!

Polecieliście z powrotem na polanę.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Ogląda zniszczenia spowodowane przez Vesnara i szuka jakiegoś punktu w którym jeszcze da się spokojnie usiąść.

<Nie będę bez sensu chodził po innych terenach...Chyba, że masz jakąś propozycję Vesnar?>

Phanti

<Spuść sobie kowadło na głowę... - mruknął>

Usiadłeś sobie. Na nowiutkiej ławce.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Zaczął sobie pod nosem gwizdać.

<Interesujący pomysł ale skąd weźmiemy kowadło?>

Zaczął się rozglądać. Jest tutaj ktoś ciekawy? Inny?

Phanti

Normalni żołnierze.

Vesnar zaczął się wiercić pod Twoją zbroją.

<Przydałby Ci się prysznic....>

Yasahiro

Shinku Ankoku

Zmarszczył brwi.

<...Masz rację, pierwsza prawdziwa porada jaką dostałem od ciebie, łza się w oku kręci!>

Udał się do swoich kwater

Yasahiro · Wysłany: Sob 15:15, 03 Mar 2012 Temat postu:

Shinku Ankoku

(Wciaz nie napisales czy dezaktywacja kamer jest pasywna, ze caly czas jak wybiore, czy aktywna, ze Vesnar wylaczy poszczegolne kamery jak mu kaze)

Shinku zjawia sie na punkcie widokowym i rozglada sie za Dr Liang z plakatu po czym podchodzi do niej i mowi.
-Jestem tutaj w sprawie misji o schwytaniu lub eksterminacji-

Phanti · Wysłany: Nie 1:45, 04 Mar 2012 Temat postu:

(Musisz sam do tego dojść)

Dr.Liang w rzeczywistości była jeszcze ładniejsza. Spojrzała na Ciebie i westchnęła.

- Jesteś jedynym kandydatem. Ale... Czy nie jesteś za młody, żeby podejmować się takiej misji? Wyglądasz dość niewinnie...

Vesnar zachichotał wrednie.