Megaman Zero Game

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Robię Area Grab tak by pojawić się na drodze Rablo i wtedy używam mojego ognistego oddechu, jak będę mógł to go łapię i z bliska używam oddechu, jakby Rio strzelił to robię Area Grab gdzie indziej, i używam mojego Elfa leczniczego

Ramroyd

Daisuke

Kiedy pojawiłeś się przed Rablem zarobiłeś dwie kulki od Rio i spadłeś. Masz 4 HP jeszcze... A Rablo zregenerował wszystkie elfy i wzelciał wyżej w powietrze.

-Elfy! Pora na FINAL STRIKE!

Zaczął wypowiadać po cichu jakieś inkantacje w nieznanym wam języku. Elfy połączyły się z jego gitarą tworząc łuk... złapał za strunę i napiął ją tworząc sporą energetyczną strzałę. Zregenerowałeś się Elfem ale nagle podbiegł do Ciebie RIO i przyczepił Ci coś do pleców... nagle Cię sparaliżowało.

-Hehehehe Rablo obiecał mi nagrodę pieniężną jeśli pomogę mu wygrać. TO teraz podziwiamy ładne fajerwerki.

Powiedział... nie możesz się ruszyć ani użyć umiejętności... jakieś ostatnie słowa??

Olekman

(Dobra napiszę offtop, ale szczerze mówiąc podobała mi się ta akcja xD)

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Mówię Elfom by coś z tym zrobiły, zdjęły to czy zdezaktywowały, albo chociaż osłabiły bym mógł użyć skilla AG i teleportować się tak by uniknąć tego Final Strike

Ramroyd

Daisuke Dellat

Niestety... elfy nie mogły nic wskórać z powodu pewnego LG stojącego obok.

-Nu nu nu... nie wolno. Rabi dawaj chce zobaczyć fajerwerki.

Łuk i pocisk już były gotowe (wyglądało to trochę jak broń Quincy z Bleach. Kto widział ten wie).

-FINAL STRIKE!!

Wystrzelił w kierunku ziemi potężny ładunek energi, który dosłownie zmiótł z ziemi Daisuke i Rio. Jednak pojawili się w swoich kwaterach i zostali poddani kuracji.

-Zwyciężył Rablo Noran!! Następni walczyć będą Rashef Frenzy, Ziner Warrr, Ziro Kar i Raponi Oro!

Rashef

Rashef

Wchodzi powoli na arenę po drodze uruchamiając ScanVisor oraz wyciągając SPR z kabury, załadował go magazynkiem z amunicją elektryczną. Wszedłszy ustawił się na pozycji i czeka na rozpoczęcie walki. Jeśli starczy czasu rozgląda się przed tym po rywalach by ScanVisor dostarczył mu informacji o słabych punktach przeciwników lub też jakichkolwiek innych przydatnych do walki z nimi.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Widzisz tak: Blond-włosego snajpera z karabinem snajperskim, Rudo-włosego Eyelite z jeszcze lapszą snajpą - Obaj mierzyli się zażarcie wzrokiem. Ostatni był Pilot z dziwnie wielkim plecakiem... tak jakby metalowym... Nie zdołałeś wykryć ich słabych punktów, ale przynajmniej wydedukowałeś, że tych dwóch ze snajpami nie będzie Ci za bardzo przeszkadzać.

-Wszyscy gotowi? ZACZYNAJCIE!!

Snajper i Eyelite (czyli Zienr i Ziro) od razu wymierzyli w siebie nawzajem i zaczęli ostro nawalać. A Raponi stał skierowany w twoją stronę.

-Zostaliśmy tylko my... lepiej się poddaj póki możesz.

Rashef

Rashef Frenzy

- Oh... Właśnie chciałem to samo powiedzieć.
Nie zdejmując ScanVisora (zawsze jakiś minimalny bonus do celnośći) wycofując się lekko do tyłu zaczyna ostrzał w pilota z dziwnie wielkim plecakiem. Kątem oka zauważył że snajperzy atakują siebie więc pewnie chwilowo nie będą zwracać uwagi na resztę, to chyba ta branżowa "Duma snajpera", o której kiedyś słyszał.

Ramroyd

Rashef Frenzy Jaka duma? To prosta walka typu "kto lepszy?"

Koleś natychmiast wcisnął guzik na klacie i plecak zamienił się w 3 metrową zbroję bojową, za której sterami stał on. Na dzieńdobry uniknął twojego strzału. Na "co słychać" wypalił w twoim kierunku dwie rakiety hybrydowe.

Rashef

Rashef Frenzy

(oj tam, daj trochę podramatyzować ;p)
-Cholera!.
Powiedział jakby sam do siebie. Zaczął biec w stronę Raponi'ego pomagając sobie skillem FasterMovement by wyminąć się z rakietami i tym samym ich uniknąć a jednocześnie przyciska przycisk na ScanVisor'ze by szybko przeskanował zbroję w poszukiwaniu jakichkolwiek wad konstrukcyjnych.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Żadnyh wad... w końcu skoro on jest pilotem, nie radzi sobie bez zbroi to raczej nie będzie opierał swojego życia na jakimś tanim shit'cie. Uniknąłeś rakiet, a tutaj wysunęły się gatlingi dwa i zaczęły się rozkręcać.

Rashef

Rashef Frenzy

W dalszym ciągu biegnie w stronę przeciwnika mając nadzieję że uda się być przy nim zanim gatlingi się rozkręcą. W każdym razie wyciąga broń w stronę kabiny pilota i oddaje 4 strzały. Po tym jeśli mu się uda rzuca się pod nogi zbroi tak by znaleźć się za jej plecami, lub gdziekolwiek indziej na bok by nie dostać centralnie seryjki z gatlinga.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Cudem udało Ci się wpaś pod jego nogi, mikrosekundy później już pruł ostrą serię... ale kiedy znalazłeś się za jego plecami ukazała sie kolejna zła nowinka... ma obrotową górną część... czyli już zaczynał kierować się na ciebie.

Rashef

Rashef Frenzy

Szybko się podnosi i stara się biegnąć tak by zachować w tempo obrotu torsu zbroi, innymi słowy by jak najdłużej być za jego plecami. Biegnąc tak trzyma broń w prawej dłoni a lewą wycąga ku górze z zamiarem wystrzelenia 2 pnączy o długości 5 metrów tak by oplotły jego ramię i by mógł przy ich pomocy podciągnąć się do kabiny pilota. Jeśli wszystko poszło zgodnie z planem oddaje tyle strzałów ile tylko zdoła w pilota stojąc nad jego kabiną lub będąc bardzo blisko.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Nagle z jego pleców buchnęły płomienie skierowane w ziemię... jetpack!! Wystrzelił w powietrze i zaczął się kręcić wokół własnej osi coraz szybciej i szybciej. Usłyszałeś krzyk z głośnika pokładowego:

-BOMB RAIN!!

Nagle rozrzucił wokół siebie w pi.... bardzo dużo bomb które zaczęły spadać na ziemię... szanse na unik... 2%.