Megaman Zero Game

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Robię AG, by mnie nie zobaczył i biorę szybko MIętówkę, spodziewając sie zamrażającego oddechu, bo domyślał się jaki jest efekt, dmucha w Ivana i próbuje go zamrozić, przymrozić do areny czy po prostu unieruchomić

Ramroyd

Daisuke Dellat i Ivan Płatonow

Ivan zniknął i pojawił się przy Daisuke. Jednak kopniak trafił w powietrze, a Dai stał gdzie indziej. Daisuke po zjedzeniu miętówki poczuł straszliwe zimno w ciele. Zmienił się kolorystycznie na lodowy błękit. Oddech był chłodny jak w reklamie Winterfresha. Ale stałeś za dalego żeby dosięgnąć przeciwnika.

Olekman

Ivan Płatonow

*Walka na Area Steal'e? To zaczyna się robić nużące. Do tego jakoś chłopak błękitny się zrobił.*
Próbujemy starym Cannonball'em.

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Pędzę w stronę Ivana, by zrobić AG obok niego w odpowiednim momencie w biegu, wtedy wbijam mu miecz w biodro, i następnie zamrażam go oddechem, wtedy przebijam go mieczem przez bryłę lodu czy coś

Ramroyd

Daisuke Dellat i Ivan Płatonow

Daisuke zaczął biec w kierunku Ivana który nagle zniknął. Zaś Ivan spadł na podłoże gdzie nie ma przeciwnika. Dai nie widzi Ivana, a Ivan widzi Daisuke.

Olekman

Ivan Płatonow

*Dobra szansa.* i lekki błysk w oku.
Po tym wykonuje Area Steal + Spiral Crush.

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Robię AG 20 m nad ziemią, wtedy rozkręcam Nunchako swoje by mnie trochę utrzymało w powietrzu, jeśli to nic nie zmieni i będę tak samo spadał to robię AG na ziemię, jeśli mnie może trochę utrzymać to rozglądam się za Ivanem, robię AG za niego i zamrażam oddechem

Ramroyd

Ivan Płatonow i Daisuke Dellat

Ivan pojawił się przy Daisuke... jednak tym razem nie powtórzyła się scenka ze zniknięciem przed kopnięciem (drastyczny wzrost szybkości...). Daisuke wyleciał w powietrze ale nie z własnej woli. Zaraz był przy nim Ivan. Zarobił w łeb i wycelował głową w dół. Złapany w pasie stracił możliwość ratunku... Rozkręciliście się i leciiiiiicie na dół... BUM!! Daisuke wbił się w podłoże całą głową... a tam LAWA!! Daisuke zajaśniał i zniknął...

-Zwyciężył Ivan Płatonow!! Mamy zwycięzcę kategorii Świeża krew!!

Ivan zniknął. Obaj pojawiliście się w swoich kategoriach.

-Teraz walczyć będą Will Smith i Christopher Typhoon!!

Arxel

Na arenie zamiast znanego ludziom czarnego pojawił sie jakiś niebiesko-włosy(Z białymi pasemkami) gość. Na plecach miał dwa dość duże miecze. Zaczął sie rozglądać za przeciwnikiem. Jeśli go zauważył to ukłonił się przed nim - Witaj. Mam nadzieję na uczciwą walkę.

Ramroyd

Will Smith

Naprzeciwko ciebie stał 18 letni chłopak o włosach zielonej barwy zakrywających uszy. Miał okulary przeciwsłoneczne, a na rękach skórzane rękawice z czaszkami. Skłonił się.

-Ja też mam nadzieję.

--GOTOWI? ZACZYNAJCIE!!

(Wybacz mi trochę ospałość w odpisie ale miałem kłopoty z ustaleniem wyglądu postaci)

Arxel

( Spoko loko. Ja tyż)

Zaczął stawiać drobne kroczki w stronę przeciwnika, a po chwili zniknął i z niesamowita prędkością i siłą uderzył go pięścią w brzuch. Jeśli wróg zniknął przed uderzeniem wyskoczył w górę gotowy do kontry mieczami.

Ramroyd

Will Smith (Nie zapominaj, że od teraz brak podpisu na początku postu = Przekichane)

Chris złapał twoją ręke zanim zdążyłeś go walnąć.

-Atak frontalny... przewidywalne.

W ułamku sekundy rokręcił się z tobą i cisnął tobą hen daleko... Dziś okazjonalnie walczycie na wysepkach. Wysepki ok. 1m na 1m. Dookoła morze. Wylądowałeś spokojnie na jednej wysepce. Wysepki są puste... takie jakby platwormy.

Arxel

Will Smith (Dzięki za przypomnienie)
- Ała. No cóż. Chciałem sprawdzić jak szybki jesteś. To może teraz kolejna próba co? Powiedział uśmiechając się. Po chwili w kierunku Christophera zaczęły lecieć setki jeśli nie tysiące bardzo malutkich ostrzy. - Radziłbym ich unikać. Są silnie trujące

Ramroyd

Will Smith (Zawsze do usług)

Wystawił ręke do przodu.

-Może zaprezentujesz?

Nagła fala uderzeniowa zawróciła wszystkie ostrza, które teraz lecą w twoim kierunku.

Arxel

Will Smith

- Pfffff Mruknął i z łatwością odwrócił ostrza w stronę przeciwnika. Teraz dodatkowo świeciły się tworząc jakby kulę ognia. I leciały dużo szybciej.